Misie i inne pluszaki,  Zabawki klientów

Lew

No cóż. Niby to tylko tylko maskotka. Niby nic poważniejszego na pierwszy rzut oka jej nie dolegało. A jednak napociłam się przy jej naprawie.

Lew, to prawie 40-to letnia pamiątka mojej klientki. Kiedy otrzymałam zdjęcia, spodziewałam się, że będzie wymagała cerowania i szycia. Gdybym tylko wiedziała ile razy…

I nie mam tu na myśli ilości dziur, którymi świeciłby mi po oczach ten przyjemny lew.

Kiedy lew został wyprany i rozpoczęłam oględziny tkaniny, okazało się, że jest w miarę dobrym stanie. Do załatania były dziury na ogonie oraz do ponownego przeszycia nosek. Po wyjęciu gąbki, którą pluszak był wypełniony, okazało się, że tkanina jest już mocno osłabiona. Podkleiłam ją od środka. Kiedy zabrałam się za wypełnianie nową kulką silikonową, szwy zaczęły puszczać i niestety tu zaczęła się zabawa w wyjmowanie wypełnienia, zszywanie i ponowne wypełnianie. Musiałam przy tym uważać by nie zniszczyć tkaniny. Lew ma trafić do dzieci. Udało się.

Pozostało uzupełnić braki w grzywie pluszowego króla. Wykorzystałam do tego filc czesankowy.

Lew, jak na króla prezentuje się dostojnie. Z racji swojego wieku będę jednak zalecała klientce aby traktować go z odpowiednim do jego wieku szacunkiem i troską.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *