Barbie z urwaną główką

Wiecie co przykuło moją uwagę w tej lalce? Urwana głowa przede wszystkim, ale te włosy… Włosy, które w dotyku są tak delikatne jak prawdziwe. Niesamowite, w tej chwili Barbie nie mają już takich. Ta, która trafiła do mnie na naprawę jest 1987roku. A mówi się, że świat idzie z postępem. Chyba wolę te włosy lalek z ubiegłego wieku.

• 

• 

• 

• 

• 

• 

No dobrze, koniec z zachwytami – robota czeka. Podczas zabawy urwała się główka. Na szczęście mocowanie zostało w środku. Udało mi się naprawić lalkę. Po umieszczeniu go z powrotem na swoim miejscu, zrobiłam mostek z kawałka plastiku a następnie skleiłam przy pomocy włókna szklanego i kleju. Całość musiałam jeszcze zeszlifować aby nic nie blokowało pracy główki i pomalować.

• 

• 

• 

Nie mogłam odmówić sobie przyjemności uporządkowania włosów Barbie. Po wypadku prawie nie ma śladu.