Lalki,  Zabawki klientów

Kot w butach

Proszę Państwa to nie bajka, to prawdziwy kotek w butach. Unikat? Myślę, że w tej chwili można tak już o nim mówić. Prawdopodobnie rosyjska zabawka z lat 70-tych XX wieku. Nie ma sygnatury. Te dwie informacje, to jedyne co udało mi się znaleźć w internecie. Kicię kupił mój klient i poprosił o odmalowanie na nowo oraz naciągnięcie gumek.

Co ciekawe, farba futerka po latach starła się na tyle, że działałam trochę po omacku przy malowaniu zabawki. Znalazłam tylko jedno zdjęcie tej zabawki w internecie.

Ustaliłam z klientem jak kocurek ma wyglądać i zabrałam się do pracy. Po rozłożeniu na części umyłam go. Przed rozpoczęciem malowania musiałam miejscami zeszlifować stare resztki farby. Dla pewności co do oryginalnej malatury zrobiłam sobie dokumentację fotograficzną.

Malowałam kotka farbami akrylowymi i na koniec akrylowym lakierem o satynowym wykończeniu zabezpieczyłam malaturę. Przed złożeniem musiałam jeszcze tylko naprawić uszkodzenie w korpusie. Wykorzystałam do tego włókno szklane i klej cyjanoakrylowy. Zabawka jest z delikatnego celuloidu albo plastiku. Nie jestem pewna czy w tamtych latach korzystano jeszcze z celuloidu. Biorąc ją do ręki ma się wrażenie, że jest niezwykle krucha.

Na znalezionym w internecie zdjęciu paski na futerku kotka były dość ordynarnie namalowane. Ja postawiłam na delikatniejszy deseń. Wszystkie kolory udało mi się dopasować idealnie do oryginalnych. Nie malowałam tylko oczu, które zachowały się w idealnym stanie. Białą farbą „maznęłam” tylko błysk w oczach cwaniaczka. Kot w butach wygląda teraz jak z bajki. Brakuje mi tylko kapelusza ale tego chyba od początku nie posiadał.

Masz pytania dotyczące naprawy Twojej lalki lub pluszaka? Szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Naprawa lalek Jeśli masz dodatkowe pytania dzwoń lub napisz .

2 komentarze

    • Bernadeta Szyszkowska

      Bardzo dziękuję. Ciężko było mi go znaleźć w internecie ale kiedy pokazałam go na grupie lalkowej nagle okazało się, że wielu ma lub go kiedyś miało. Kotek uroczy.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *