Lalka Niny
To od tej lalki wszystko się zaczęło. To był październik 2018 roku…
Historia
Tą lalkę Nina znalazła w starych szpargałach. Jakieś 25 lat temu, była ulubioną lalką jej córki. Przeżyły razem wiele przygód. Podczas zabawy w salonie fryzjerskim lalka straciła włosy. Córka Niny miała potem nadzieję, że odrosną. Dziewczynka użyła lakieru do paznokci by pomalować lalce usta. Po latach materiał sparciał. W brzuszku zrobiły się dziury, wypełnienie zbiło się w twardą kulę, resztka włosów spłowiała. Lalka czekała już chyba tylko na śmietnik. Los jednak sprawił, że Nina postanowiła podarować tą lalkę swojej córce ponownie…..
Renowacja
Na początek odprułam delikatnie resztki tkaniny od winylowych części ciała. Usunęłam stare włosy (a raczej to co z nich zostało) z głowy lalki. Wszystkie elementy winylowe umyłam w szamponie dla dzieci. Bałam się by nie powstały na nich plamy lub rysy po szczotkowaniu ale efekt przeszedł moje oczekiwania. Lalka pięknie się umyła i już nabrała blasku. Kolejne prace wykonywałam już w pracowni. Pod igłę poszła główka. Kilkaset dziurek po poprzednich włosach trzeba było na nowo wypełnić nową i czystą włóczką. Długa igła, kombinerki, mnóstwo różowych kawałków włóczki i ogrom cierpliwości na dwa dni zdominowały prace.
Uszycie ciałka lalki to już tylko kwestia czasu. Na szwach rozcięłam pozostałości materiału. Po wyprasowaniu poszczególnych elementów, odrysowałam nowy szablon. Wyszło idealnie. Pozostało ręcznie przyszyć rączki i przymocować główkę. Efekt zaskoczył nawet mnie. Lalka wyglądała pięknie. Na nowo pomalowałam jej usta lakierem do paznokci i odziałam w nową sukienkę.
Praca nad przywróceniem lalki do życia była dla mnie niesamowitą frajdą a efekt pracy jeszcze długo cieszył i napawał dumą, że dałam radę. W końcu to moja pierwsza klientka. Mam nadzieję, że nie ostatnia.