Lalka König & Wernicke 144/51
Piękna lalka z fabryki König & Wernicke. Model 144 ze śledzącymi oczami oraz szklanymi ząbkami. W 1952 roku została zakupiona w Austrii i podarowana dziewczynce w Polsce.
Ciekawostka o König & Wernicke
Max Köenig (pisane również jako Konig) wraz z Maxem i Augustem Rudolphem założył swoją Puppenfabrik (fabrykę lalek) w Waltershausen w Turyngii w Niemczech w 1911 roku, znaną jako Konig & Rudolph. 1912 obaj panowie Rudolph’owie opuścili firmę i Rudolph Wernicke dołączył do firmy, a nazwa firmy została zmieniona na Konig & Wernicke. Główki biskwitu do lalek Konig & Wernicke dostarczały fabryki porcelany Bahr & Pröschild, Hertel, Schwab & Company i Armand Marseille. Stworzyli również lalki celuloidowe, ponieważ znak lalki KW zawiera również symbol żółwia Schildkrot. W 1931 Konig & Wernicke zakupił fabrykę lalek Adolfa Wislizenusa. Konig & Wernicke używał znaku lalki K&W lub K&WW. Nie wiemy, kiedy zaprzestano działalności.
Źródło: https://www.dollreference.com/konig_wernicke_dolls.html
Lalka wymagała czyszczenia, naprawy oczu, włosów i naciągnięcia nowych gumek. Oczywiście zrobiłam sobie zdjęcia sprzed naprawy, ba nawet w trakcie. Cóż jednak z tego, aparat odmówił współpracy i poucinał mi zdjęcia, wstawiając jakieś dziwne kolorowe kadry. Pozwólcie zatem, że tym razem będzie ich mniej.
Lalka wymaga specjalnego, delikatnego traktowania. Nie można myć jej wodą, ponieważ zniszczyłaby lalkę. Nie mniej jakoś wyczyścić ją trzeba. Mam na to swoje sposoby. Lalkę rozebrałam na części, chociaż włosy sprawiły mi największą trudność. Bardzo mocno przyklejone do głowy, musiałam delikatnie namoczyć uważając by nie zepsuć główki. Pod dekielkiem odkryłam nazwisko Gerłowski 118/III Zastanawiam się, czy to ktoś kto już kiedyś naprawiał tą lalkę? Jej włosy z całą pewnością były współczesne. Nie były zrobione z moheru czy naturalnych włosów. Zmechaciły się tak bardzo, że nie nadawały się do niczego.
Kiedy zajrzałam do środka główki, okazało się, że mechanizm oczu jest powyginany. Delikatnie, by nie uszkodzić szklanych oczu wyprostowałam delikatne i cienkie druciki. Przy okazji czyszczenia przykleiłam rzęsy, które wisiały już na włosku.
Chociaż klientka o to nie prosiła, pomyślałam, że podmaluję odpryski na twarzy i paluszkach. Jakoś szkoda mi było by lalka je miała. Po zmontowaniu w całość, lalka dostała jeszcze nową, uszytą specjalnie dla niej perukę. Klientka pamiętała, że kiedyś jej włosy upięte były w kok. Sposób uszycia jej pierwotnej peruki mógł o tym świadczyć.
Na prośbę właścicielki, naprawiłam jej szare spodenki oraz uszyłam białą bluzeczkę i białe buciki. Tak była kiedyś ta panienka ubrana. Bluzka była prosta, uznałam jednak, że powinna mieć jakiś element dekoracyjny. Kopertowy fason z kokardkami w kolorze spodnie oraz gipiurą przy mankietach myślę, że zdobi tą śliczną lalkę.
Lalka jest naprawę śliczna. W tym stroju, z kokiem na głowie wygląda jak guwernantka. Czy taka była jej stylizacja oryginalnie? Ciekawe…
Masz pytania dotyczące naprawy Twojej lalki lub pluszaka? Szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Naprawa lalek Jeśli masz dodatkowe pytania dzwoń lub napisz .
151/2021
3 komentarze
Szara Sowa
Wspaniale ją odnowiłaś. Najbardziej podoba mi sie fryzurka. ♥
Bernadeta Szyszkowska
Osobiście, też mi się bardzo podoba. Uwielbiam te momenty, kiedy sama dziwię się jakie cudo kryło się pod zniszczeniami.
Donata
Cudownie. Przepiękna lalka. Nie mogę się napatrzeć ?