Domek w walizce
Własne dziecko może być naprawdę ogromną inspiracją. Moja kilkuletnia córka, to ten typ dziecka, co to misie w rządku układa do snu. Czyta im bajki, gotuje, przytula i odsyła do stolika, gdy są niegrzeczne.
Kiedyś robiąc misia pomyślałam, dlaczego nie zrobić mu domku? Dziecko mogłoby zabierać go wówczas ze sobą wszędzie. Rozkładać i bawić się gdzie tylko popadnie.
Pierwszy powstał z tekturowej walizki, którą okleiłam tkaniną laminowaną. Potem zaczęłam kupować fajne walizki, które urządzałam w środku. malowałam, tapetowałam i meblowałam.
Do dzisiaj robię takie na zamówienie. To naprawdę fajna zabawka dla podróżującego dziecka. Walizki są trwałe, mają sporo elementów i przede wszystkim miłego lokatora.