Desperacja
Wypadek goni wypadek. Często spotykam się z maskotkami pogryzionymi przez „pieski”. Tym razem o pilną pomoc poprosiła mnie klientka, której uroczy Amstaf pogryzł niezwykle ważną rodzinną pamiątkę. Cóż było robić, pomogłam.
Chyba nie muszę pisać, jak wyglądała ofiara ataku. Zdjęcia mówią wszystko a sprawczyni (suczka) nawet nie miała wyrzutów sumienia.
Chwilę trwało zanim znalazłam odpowiednie futerko. Cała masa pluszaków z tego na półkach w sklepach a jak człowiek potrzebuje, to nigdzie nie ma takiego futerka. Co zrobiłam? Znalazłam ogłoszenie pewnej mamy, która sprzedawała ubranka i zabawki po swoim dziecku. Wypatrzyłam u niej kocyk w kolorze zbliżonym do tego, jaki poszukiwałam no i z odpowiednią długością włosa. Kupiłam i mogłam uszyć pyszczysko misia na nowo. Na szczęście mordka była na tyle uszkodzona, że mogłam zrobić z niej nową formę. Miś dostał nowe oczy a nosek wyhaftowałam mu muliną.
Masz pytania dotyczące naprawy Twojej lalki lub pluszaka? Szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Naprawa lalek Jeśli masz dodatkowe pytania dzwoń lub napisz .
76/2021