Lalki,  Zabawki klientów

Bobas z pociętą buźką.

Dzieci miewają różne pomysły. Jednym z nich było pocięcie tej lalce buzi. Czekała bidula sporo czasu na to by ktoś wreszcie przywrócił ją do życia. Jej właścicielka poprosiła mnie o pomoc. Sprawa nie wyglądała kolorowo a serce przy tym pękało z bólu. Czoło pocięte, zrobiony szeroki uśmiech, oczko zwichnięte bez rzęs no i wycięto włosy na grzywce. Brudne ciałko to nic nienaturalnego. Więc na nim nie będę się dziś skupiać.

Lalka trafiła do kąpieli. Aby ją skleić musiała być czysta. Przy okazji ujawniły się ślady flamastrów na rękach i nogach. Włosy z siwego koloru przeszły w uroczy blond jak u Cherubinka. Kończyny trafiły na wybielanie lampą. Niestety pogoda nie rozpieszcza słońcem. Maść Benzacne nie zdążyła w pełni zadziałać. Plamy są jednak do wybawienia w warunkach domowych.

Oczy były matowe i brudne. W jednym oku brakowało rzęs. Znalazłam je w gałce ocznej co pozwoliło na uzupełnienie ubytków oryginalnym materiałem. Po wyjęciu wyczyściłam i zeszlifowałam rdzę z metalowych elementów. Polerowanie na koniec, sprawiło, że błyszczą się jak nowe. Są też w pełni sprawne chociaż z lekkim luzem w zawiasach. Nie rzutuje to jednak na ich wygląd i pracę.

Włosy stanowiły nie lada wyzwanie. Ktoś wyciął sporą kępkę grzywki. Zastanawiałam się jakie włosy wykorzystać aby naprawić uszkodzenie. Z pomocą przyszedł przypadek. Podczas montowania oczu natrafiłam na sporą dziurę na czubku głowy. Pęknięcie było wypełnione włosami. Wyjęłam je co pozwoliło mi na sklejenie gumy w tym miejscu ale miałam tym samym materiał do przeszczepu. Jak się potem okazało lalka miała jeszcze jedno pękniecie pomiędzy włosami.

Rozpoczęłam zabawę w preparowanie kępek włosów. Z kupki byle czego, wyciągałam pasemka, moczyłam w gorącej wodzie i tym sposobem udało mi się uzyskać trochę materiału do przeszczepu.

Nie powiem, że było łatwo. Potrzeba sporo cierpliwości bo włosy zostały ręcznie przyszyte na nowo do głowy. Nie są w tym miejscu tak gęste jak powinny, jednak fajnie zakryły braki. Jeśli ktoś nie wie, nie zauważy różnicy a to ważne.

Głowa lalki została sklejona. Nie powiem, że w sposób niewidoczny. Starałam się jak mogłam aby uniknąć blizn. Tam gdzie przecięcia były gładkie, udało się. Usta niestety noszą ślady operacji. Delikatny makijaż odwraca jednak uwagę od blizn. No cóż, taką pamiątkę będzie mieć laleczka.

Jest gotowa i jest urocza. Przypomina Cherubinka. Dać jej łuk i strzały i niech strzela prosto w serce. Szczególnie potraktowałaby chyba swoich oprawców.

Masz pytania dotyczące naprawy Twojej lalki lub pluszaka? Szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Naprawa lalek Jeśli masz dodatkowe pytania dzwoń lub napisz .

32/2021

2 komentarze

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *