Lalki,  Zabawki klientów

Gejsza

Niezwykle ciekawa postać i praca nad nią. To pamiątka rodzinna mojej klientki. Ma kilkadziesiąt lat i to było widać. Gałązka wyblakła, kimono mocno zakurzone, włosy z plamą po kleju to tylko kilka rzeczy, które wymagały naprawy.

Praca nad tą figurką była dość złożona i bardzo pracochłonna. Na początek czyszczenie. Kimono jest przymocowane na stałe. Nie ma jak go zdjąć. Wyczyściłam je patyczkami. Srebrny rękaw z prawe ręki miał brzydką brązową plamę, która nie dała się w ten sposób wyprać. Odprułam go więc i wybrałam delikatnie w misce za pomocą gąbki. Niestety plama nie zeszła. Mam wrażenie, jak by była śladem po prasowaniu.

Co mogłam prułam i prałam. Biały materiał w mankietach kimona był mocno pofarbowany. Wymieniłam go na nowy. Aby zapamiętać jak jak poskładać potem figurkę robiłam sobie zdjęcia. Kimono zyskało nowy świeży wygląd, nie tylko za powodu wyprania ale również wymiany na czysto białe, niektórych elementów taki jak np dekolt. Dłonie zostały zeszlifowane ze starej łuszczącej się farby i pomalowane i polakierowane na nowo.

Kiedy kimono było już czyste, zabrałam się za podstawę figurki. Kiedy ją myłam okazało się, że wierzchnia warstwa jest z papieru. Nie pozostało mi nic innego jak zdrapać papier, wyszlifować drewnianą płytkę i pomalować na zbliżony do oryginału kolor. Wszystko zabezpieczyłam lakierem aby spokojnie można ją było przecierać z kurzu.

Wszystko było super aż doszłam do momentu pracy nad włosami. Jak się pozbyć śladu po gorącym kleju? Jak go zasłonić. Przygotowałam sobie wcześniej odpowiedni kolor włosów. Spędziłam wieczór na upinaniu na nowo koka. Efekt mi się nie podobał. Zaczęłam zatem szukać pomocy w internecie. I tu ciekawostka.

Kanzashi– to japońskie popularne upięcie włosów.

Upinanie koków gejszy to prawdziwy majstersztyk. Obejrzałam mnóstwo filmów i zdjęć aby dowiedzieć się krok po kroku jak upina się te piękne fryzury. Miałam utrudnione zadanie, ponieważ musiałam uzupełnić treską tylko tylną cześć upięcia, zasłaniając ubytek po kleju. Udało mi się ale postanowiłam zrobić coś jeszcze. Moja mała pacjentka otrzymała ozdoby do włosów w postaci szpilek, spinek i kwiatów. Wygląda pięknie.

Na koniec pozostało mi już tylko zająć się gałązką, którą gejsza trzymała w ręku. Odmalowałam ją na nowo, usunęłam resztki starych kwiatów i zrobiłam z papieru nowe.

Jestem bardzo zadowolona z efektu. Gejsza ślicznie się prezentuje. Wygląda może trochę inaczej niż oryginalnie jednak niech to pozostanie tym współczesnym elementem całości.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *