Buba
Taką lalkę, miałam już kiedyś przyjemność naprawiać. Była wtedy moją pierwszą lalką, którą przywracałam do życia. To była lalka Niny.
Dziś skończyłam prace nad Bubą. To również pamiątka rodzinna. Trafiła do mnie z podartym ciałkiem, zniszczonymi włosami oraz wytartą malaturą. W jednym oku brakowało rzęs. Co ciekawe jedną stopę przyszyto jej tył na przód, nie kontynuowałam jednak tego w renowacji.
Tym razem poza lalką dostałam małą podpowiedź, zdjęcie jak wyglądała kiedyś.
Prace nad lalką trwały kilka dni. Ciałko po rozpruciu musiałam spreparować, tak aby na jego podstawie uszyć nowe.
Włosy, to już mozolne wkłuwanie włóczki w oryginalne dziurki. Pomocne : długa igła, naparstek, kombinerki i nożyczki. Po skończonej pracy pozostało już tylko nożyczkami nadać im odpowiednią długość.
Nowe rzęsy oraz malatura dopełniły resztę. Pozostało już tylko uszyć jej sukienkę, wzorując się na tej ze zdjęcia. Klientce zależało tylko, by była czerwona, niekoniecznie w paski. Zatem jest, zupełnie inna od tej sprzed kilku lat.
4 komentarze
Szara Sowa
Ślicznie wygląda. Buba to lala z krakowskiej spóldzielni Krawal. 🙂
Bernadeta Szyszkowska
Ach Ty moja Szara Sowo Kochana. Twoja wiedza jest nieoceniona. Dziękuję za tą informację. Nawet nie podjęłam próby poszukania producenta.
Katarzyna
Miałam kiedyś taka lalę nazywała się Kubuś. Niestety oddałam czego bardzo żałuję. Chciałbym ją odzyskać, kupić podobna a nawet identyczna. Może któraś z Pań wie gdzie jej szukać?
Bernadeta Szyszkowska
Trzeba by śledzić ogłoszenia na olx lub Allegro.