Muzeum Osiakowskich w Kaliszu

Jak mały bywa świat a jak głośno o nas bywa. Kilka dni temu odebrałam telefon od Pana Andrzeja Banerta z Muzeum Osiakowskich w Kaliszu. Ktoś opowiedział mu o tym czym się zajmuję i postanowił się ze mną skontaktować. Niezwykle ciekawa rozmowa mogła trwać znacznie dłużej, gdyby nie jego i moje obowiązki. Myślę, że gdyby nie to, fascynat historii Kalisza, lalek ale nie tylko, mógłby rozmawiać ze mną znacznie dłużej.

Lubię słuchać ciekawych historii. Chociaż naprawiam lalki, nie znam ich historii. Podczas pracy nad nimi szukam dodatkowych informacji i ciekawostek, niż te podane przez ich właścicieli. Zachęcona opowieściami Pana Andrzeja odwiedziłam jego Muzeum na razie wirtualnie. Do Kalisza z prawdziwą przyjemnością wybiorę się wraz z rodziną, kiedy tylko będzie to możliwe. Będzie to prawdziwa przyjemność, wiem o tym. Dzisiaj przez przez prawie godzinę, nie obejrzałam wszystkich ciekawych zdjęć eksponatów, które znajdują się w tym miejscu.

Zapraszam Was serdecznie do Kalisza do Muzeum Osiakowskich.

Zdjęcie ze strony Muzeum Osiakowskich