Bardzo ciekawa gumowa lalka
Zapewne ma już swoje lata. Ile? nie wiem. Dla mnie ciekawostką było to co w niej odkryłam…
To jedna z pierwszych lalek z Spółdzielni „Pomoc” z Krakowa. Dowiedziałam się, że jeśli siedząca to jej katalogowe imię – Jasia, jeśli nóżki bardziej proste to Dorotka. 🙂
Ta gumowa lalka uległa uszkodzeniu. Guma, z której jest zrobiona pękła na wysokości ramion. Ktoś próbował ją zszyć ale szwy puściły. Oczka dziwnie zatopiły się w główce.
Wiadomo, że aby coś skleić, powierzchnia musi być czysta i sucha. W pierwszej kolejności musiałam więc przygotować odpowiednio lalkę. Usunęłam stare wystające nitki. Zauważyłam, przez dziury w rączkach, że coś jest w środku. Zdemontowałam główkę aby zająć się przy okazji oczkami. I tu pierwsza niespodzianka. W główce były pakuły. Kiedy wyjęłam korek z szyi zaczęłam wyciągać kolejne pakuły ze środka brzuszka. Pomiędzy pakułami zaczęło coś się sypać. I tu niespodzianka numer dwa. Lalka była wypełniona pyłem drzewnym. To on sprawił, że była twarda. Musiałam się go pozbyć aby umyć lalkę i przygotować podłoże do klejenia. Bez wypełnienia, gumowa lalka stała się niezwykle miękka w dotyku.
Kiedy skleiłam uszkodzenia, zajęłam się oczami. Pomimo tego, że były bardzo zniszczone nie chciałam ich wymieniać na nowe. Udało mi się je wyczyścić i osadzić na nowo, chociaż pojemniczek rozlatywał się w rękach. Na nowo wypełniłam lalkę chociaż już nie pyłem drzewnym. Ładnie się prezentuje. Jestem ogromnie ciekawa jaki oryginalny strój ma dla lalki jej właścicielka.
Masz pytania dotyczące naprawy Twojej lalki lub pluszaka? Szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Naprawa lalek Jeśli masz dodatkowe pytania dzwoń lub napisz .
155/2021