Króliczek pozytywka
Wyrobiłam się przed Wielkanocą. Na święta będzie zatem jak znalazł. Taki był biedny, płaski, szaro bury z wytartymi oczętami i wyblakłym noskiem. Pozytywka za to pięknie gra cały czas.
Wystarczyło wyprać dwa razy, wymienić ślepka i nosek na nowe. Włożyć nową kulkę silikonową do środka a na koniec wyczesać futerko. Króliczek od razu zmężniał, pierś wypiął do przodu, zaokrąglił się pięknie. Teraz zerka na świat i gra tą swoją melodię jak gdyby nigdy nic…