Karolek i Mały
Wyglądają jak para łobuzerskich przyjaciół. I pewnie takie przygody wspólnie przeżyli… 40 lat temu. Teraz ich właścicielka chciałaby przekazać ich swojej sześcioletniej córeczce ale Karolkowi „złamała” się noga a Małemu pruje się biodro. No weterani normalnie. 🙂 chociaż mali wzrostem do wielcy sercem. Dziewczynka jest w nich zakochana.
Wzięłam na warsztat małych łobuzów. Mały to chyba trochę kochliwy bo i serduszko na czole ktoś mu z miłości narysował. Naprawa musiała być dość powiedzieć, delikatna. Karolka futerko jest już mocno sparciałe. Delikatnie rozprułam misie, wyjęłam z nich co tam siedziało i ostrożnie wyprałam.
Kiedy futerka były już suche i puszyste zajęłam się ich naprawą. Pozszywałam ręcznie co trzeba. Podkleiłam dodatkową warstwą bawełny by wzmocnić wątłe ciałka. Udało mi się zachować kształt miśków i zmontować tak, że mogą nadal poruszać łapkami i nóżkami. Jak mówi moja siostrzenica – wyszły słitaśne.
Mali weterani misiowych przygód pewnie przeżyją jeszcze niejedną zabawę z wesołą dziewczynką. Oby tylko dbała o staruszków bo to już przecież starsi panowie i odrobina delikatności na stare lata byłaby jak znalazł. No chyba, że miśki mają w nosie kolejne wojenne rany.
Masz pytania dotyczące naprawy Twojej lalki lub pluszaka? Szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Naprawa lalek Jeśli masz dodatkowe pytania dzwoń lub napisz .
193/2021